Proces hipnoterapeutyczny

Cały proces hipnoterapeutyczny zajmuje 8-10h. Jak przebiega prowadzony przeze mnie proces hipnoterapeutyczny?

Przed sesją hipnoterapii

1. Pierwszym krokiem jest wypełnienie ankiety, którą należy pobrać ze strony Ankieta, a po jej szczegółowym wypełnieniu należy ją odesłać na podany na stronie adres mailowy: omni.chryc@gmail.com

2. Drugim krokiem jest zapoznanie się z treścią nagrania: „Wprowadzenie do hipnozy” – zapoznanie się z treścią nagrania zwiększa skuteczność procesu terapeutycznego, poprzez uświadomienie na czym hipnoza polega.

W gabinecie

1. Sesja treningowa hipnozy

Wprowadzeniem do procesu terapeutycznego jest 2-3-godzinna sesja treningowa hipnozy. Cele sesji treningowej są następujące:

  • przygotowanie Ciebie do procesu terapeutycznego;
  • zneutralizowanie szkodliwych i błędnych wyobrażeń na temat hipnozy, które mogłyby blokować proces terapeutyczny;
  • nauka wprowadzania w stan hipnozy, co procentuje tym, że na kolejnej sesji, która jest procesem terapeutycznym będziesz wchodził w hipnozę dużo łatwiej; będziesz wiedział czego się spodziewać, będziesz czuł się bezpiecznie i bardziej komfortowo, ponieważ stan hipnozy będzie Ci już znany i rozumiesz, że masz nad sobą kontrolę;
  • neutralizacja blokad ograniczających realizację celów osobistych, w stopniu w jakim to jest możliwe bez procesu terapeutycznego;
  • budowanie relacji terapeuta-klient – wstępne poznanie się;
  • budowanie Twojego zaufania do treści swojego umysłu i nauka akceptowania ich takimi, jakie są;
  • pytania i odpowiedzi – służą Tobie, byś przygotował się na to, czego możesz się spodziewać w trakcie procesu terapeutycznego.
proces hipnoterapeutyczny

2. Sesja terapeutyczna

Jeśli to możliwe, a jest to wskazane, to następna sesja odbywa się następnego dnia i jest procesem terapeutycznym, który w zależności od złożoności problemu może trwać nawet do 4-5h. Pomimo tego, że wydaje się to dużo, większość klientów jest zdzwiona, że ten czas minął tak szybko jakby to trwało np. 2h. Możliwe są przerwy techniczne w trakcie procesu na toaletę.

Długość procesu terapeutycznego wynika z kilku kwestii.

Pierwszym krokiem jest wybranie problemu – wybieramy najbardziej złożony/bolesny/trudny/czy spędzający sen z powiek problem, który nie pozwala Ci cieszyć się życiem i/lub czerpać z niego tyle, ile byś mógł.

Kiedy temat pracy zostaje ustalony, kolejnym krokiem jest wprowadzenie Cię w stan hipnozy, który prowadzi do procesu terapeutycznego.

W stanie transu hipnotycznego jesteś prowadzony do namierzenia głównej emocji, która jest podłożem problemu. Ta emocja z kolei jest tym, co ja nazywam „nitką” prowadzącą do „kłębka” – tym „kłębkiem” jest Sytuacja Inicjująca Problem (SIP – czyli źródła problemu). Prowadzenie po nitce do kłębka odbywa się poprzez tzw. regresję hipnotyczną, co oznacza tyle, co cofanie się do wspomnień, których możesz nie pamiętać, bo mogłeś je wyprzeć. Jednak zanim dotrzesz „po nitce do kłębka”, w trakcie regresji przechodzisz przez inne sytuacje – związane z tym samym problemem (i emocją), które są Sytuacjami Wzmacniającymi Problem, a które prowadzą do SIP czyli do przyczyny problemu. Odbywa się to w sposób asocjacyjny czyli w kontakcie z emocjami i wspomnieniami, które tym wydarzeniom towarzyszyły.

Kluczowa emocja w procesie terapeutycznym

Kluczową emocją w procesie terapeutycznym, a związaną z SIP (sytuacja traumatyczną) jest STRACH!

Nieprzetworzony strach blokuje możliwość wyrażania emocji złości, gniewu i żalu, czyli tych, których z powodu właśnie tamtego strachu nie można było wyrazić. Nieprzetworzony czy inaczej niezneutralizowany, niezrozumiany strach pomimo upływu czasu (dni, miesięcy, lat, dekad) jest ciągle aktywny i tworzy patologiczny program przetrwania, który odpala się nie jako realny strach, ale różnego rodzaju irracjonalne lęki, blokujące rozwój, niszczące zdrowie, relacje, a nawet dobrze zapowiadającą się karierę.

Sytuacje traumatyczne

Czym są sytuacje traumatyczne? – To te sytuacje, które niszczą nasze poczucie bezpieczeństwa i pewności siebie oraz wewnętrzne poczucie wartości. Ich następstwami są szkodliwe przekonania typu:

  • „Ze mną coś jest nie tak”;
  • „Zasłużyłem/am na to”;
  • „Nie zasługuję na miłość, na to, by być kochaną/ym”;
  • „Mężczyźni są niebezpieczni, stanowią zagrożenie” (ofiary gwałtu, dzieci ojców, którzy byli wyżywającymi się na słabszych tyranami).

Wszelkie tego typu przekonania mają swoje następstwa w późniejszym życiu. Powyższe przekonanie na temat mężczyzn może, np. być podwalinami dla nieświadomego programu powodującego nadwagę, a który można interpretować następująco: „otyłe kobiety nie są atrakcyjne, a zatem będąc nieatrakcyjną, jestem bardziej bezpieczna, że nikt mnie nie zgwałci” – jest to destrukcyjny program przetrwania, bo wywoływany przez niego efekt – nadwaga/otyłość często wpływa negatywnie na samoocenę, poczucie wartości, relacje seksualne itp. a jest to tylko jeden z wielu programów przetrwania, które tworzy mózg/umysł, abyśmy mogli przetrwać, to co wtedy nas przerosło, a co nieuzdrowione nadal ma nad nami kontrolę.

Cel procesu hipnoterapeutycznego

Celem procesu hipnoterapeutycznego jest neutralizacja strachu, fałszywego poczucia winy, szkodliwych przekonańodbywa się to poprzez regresję, by do tych sytuacji i emocji związanych z nimi dotrzeć, a następnie je zneutralizować poprzez zaopiekowanie się tamtym małym sobą i „zabranie tamtego siebie” z tamtych sytuacji integrując z tym, co można nazwać rdzeniem naszej świadomości czy jestestwa. Kiedy to czynimy, integrujemy cały potencjał tamtych nas, który do tej pory był blokowany przez strach.

Neutralizacja strachu i fałszywego poczucia winy/wstydu

Traumatyczny strach jest mechanizmem tłumienia emocji, które dochodziły do głosu podczas sytuacji traumatyzującej. W praktyce wygląda to tak, że złość i gniew są emocjami nie negatywnymi, tylko informacjami o tym, że nasze granice są naruszane wbrew naszej woli. Jeżeli nie ma zagrożenia, pozostajemy w kontakcie z nimi i możemy je swobodnie wyrażać. Kiedy pojawia się zagrożenie, podczas którego strach prowadzi do zamarcia, nie mamy dostępu do tych emocji, które są emocjami adaptacyjnymi do danej sytuacji np. naturalną reakcją dziecka, któremu próbuje się przemocowo i wbrew jego woli, bez tłumaczenia i zrozumienia odebrać coś należącego do niego jest złość, gniew, smutek.

Kiedy traumatyzująca emocja strachu oraz fałszywe poczucie winy/wstydu zostają zneutralizowane, to możesz w końcu mieć swobodny dostęp do tych emocji, które do tej pory były wypierane i mogły wcześniej tworzyć mechanizm depresji lub impulsywności. Jak wspomniałem wcześniej gniew i złość są emocjami adaptacyjnymi do sytuacji traumatyzującej, czyli są tym, co jest potrzebne do wyrażenia, aby przejść przez te sytuacje w poczuciu MOCY, a kontaktujemy się z nią poprzez wyrażanie tego, co domaga się wyrażania, a co z powodu strachu do tej pory nie mogło być wyrażone.

Neutralizacja szkodliwych przekonań

Neutralizacja szkodliwych przekonań czyli generalizacji do sytuacji związanych z problemem to kolejny bardzo istotny krok, którego nie da się przeprowadzić bez neutralizacji strachu i fałszywego poczucia winy / wstydu. Jest to niezbędny krok, aby np. ofiara gwałtu mogła budować w przyszłości spełnioną relację ze swoim partnerem i zdrowe relacje oparte na poczuciu bezpieczeństwa z osobnikami tej samej płci, której był oprawca. Np. jeżeli towarzyszy szkodliwe przekonanie w formie generalizacji pt. „mężczyźni to świnie, a seks niesie cierpienie” to rozbrajamy je, tłumacząc cierpiącemu aspektowi naszego „JA”, że mężczyźni to mężczyźni, a świnie to świnie; niektórzy mężczyźni potrafią zachowywać się jak świnie, a nawet gorzej, ale są też tacy, którzy są szlachetni, są gentlemanami, potrafią kochać, chronić, dawać poczucie bezpieczeństwa. A seks…cóż, seks będący wynikiem gwałtu jest cierpieniem, bo wynika z braku zgody i przemocowego łamania woli, ale seks sam w sobie jest tylko zjawiskiem fizjologicznym. W ramionach partnera, który daje poczucie bezpieczeństwa, jest troskliwy, kochający i szanuje wolę partnerki może być nie tylko przyjemny, ale dawać poczucie ekstazy” – tłumaczymy to do momentu, aż zraniony aspekt naszego ja poczuje, zrozumie i zaakceptuje prawdę w oparciu o fakty, a nie w odniesieniu do cierpienia, jakiego doznał klient.

Wyrażanie żalu

Kiedy traumatyzująca emocja strachu, fałszywe poczucie winy/wstydu oraz szkodliwe przekonania zostaną zneutralizowane w odniesieniu do wszystkich wydarzeń z tzw. łańcucha wydarzeń z którego wynika problem (temat procesu terapeutycznego), (a tych wydarzeń może być kilka: od trzech, pięciu do dziesięciu w zależności od wieku klienta i skali problemu), kolejnym krokiem jest…

..wyrażanie żalu skierowanego do oprawcy lub osoby, która oprawcą nie jest, ale w relacji z którą powstała trauma np. ten aspekt matki, który z wyczerpania nie zmienił brudnej pieluchy na czas lub matki, która nie potrafiła dać swojemu dziecku wystarczająco uwagi – notabene żadna matka nie jest w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb dziecka, bo te potrzeby są tak ogromne, a rola matki to najtrudniejsza rola społeczna. Na tym etapie byłoby dobrze, aby nie tylko wyrazić żal, ale także wybaczyć swoim krzywdzicielom, ponieważ jak to Nelson Mandela powiedział: „Chowanie urazy to jak picie trucizny w nadziei, że pozabija twoich wrogów”. Nie zawsze jest to możliwe, czasami wymaga to czasu.

3. Sesja pozytywnej progresji

Ostatnimi etapami jest pełna integracja zranionych, a już wyzwolonych z balastu traum, wszystkich aspektów JA, które dochodziły do głosu w trakcie procesu terapeutycznego oraz pozytywna progresja. Sesja pełnej integracji i pozytywnej progresji trwa około 2h.

Pozytywna progresja jest w pewnym sensie przeciwieństwem regresji. Kiedy regresja prowadzi do sytuacji, które zrodziły i nasilały problem, to pozytywna progresja prowadzona jest w oparciu o zasoby wewnętrzne i odzyskany potencjał własny klienta: duchowy, mentalny, emocjonalny i fizyczny.

Pozytywna progresja prowadzi przez podobne sytuacje, które do tej pory miały miejsce, a którym do tej pory towarzyszyły lęki, brak poczucia bezpieczeństwa, zaufania do siebie i pewności siebie, itp., z tą różnicą, że w pozytywnej progresji klient jest prowadzony przez te sytuacje w poczuciu bezpieczeństwa, wewnętrznej mocy, pewności siebie, zdolny do swobodnego wyrażania swoich potrzeb, emocji i myśli.

Pozytywna progresja pozwala „wyjechać” z mentalnych i neuronalnych kolein umysłu i mózgu, pozwalając już w trakcie sesji obrać nowy kierunek i własną drogę.

Domykanie procesu hipnoterapeutycznego odbywa się w tzw. stanie Ultra-Wysokim, który prowadzi do wyższych stanów świadomości funkcjonujących w oparciu o bezwarunkową, czystą Miłość, Światło Życia, oraz Najwyższą Prawdę, pozwala to „doczyścić” to, co mogło umknąć uwadze klienta podczas regresji. Ten krok jest kropką nad „i” w całym procesie, bo sprawia, że proces terapeutyczny w stanie transu hipnotycznego jest kompletny, i pozwala go domknąć, jak należy.

Hipnoza terapeutyczna podsumowanie

Cały proces hipnoterapeutyczny dokonuje się na głębokich poziomach umysłu, do których w normalnym stanie czuwania nie mamy dostępu, bo dostęp do nich blokują programy przetrwania, które powstały w oparciu o mechanizmy traumy. Transformacja jest odczuwalna natychmiast, natomiast mentalność i ciało „nadganiają” zmiany, które zaszły i u każdego wygląda to trochę inaczej, niektórzy potrafią „zrzucić starą skórę” z dnia na dzień, inni z tygodnia na tydzień. Można przyjąć, że pełna integracja trwa od 2 tygodni do 2 miesięcy, a każdy kolejny miesiąc i rok przynoszą nowe, zaskakujące pozytywnie owoce dokonanej w sobie transformacji.

Transformacja dokonuje się na wszystkich poziomach Istnienia: duchowym, psychicznym, mentalnym, emocjonalnym, energetycznym, instynktownym, somatycznym, a nawet jeśli problem tego dotyka – rodowym(DNA), epigenetycznym.

Po zakończeniu procesu hipnoterapeutycznego masz swobodny dostęp do tych emocji, które do tej pory były tłumione. Potrafisz je nazwać i wyrażać. Zmienia się Twój wewnętrzny obraz z autodestrukcyjnego opartego na niskim poczuciu wartości na wzmocniony pozytywny obraz samego siebie, a który oparty jest na wewnętrznym poczuciu bezpieczeństwa, pewności siebie, i poczucia, że zasługujesz na miłość czyli uznanie, szacunek, uwagę, i przyzwolenie, że możesz być taki jaki jesteś, że „wszystko zawsze z Tobą było w porządku”.

I choć to może wydawać się niewiarygodne, to tak to wygląda – w teorii i w praktyce. Dlatego cały proces terapeutyczny zajmuje 8-10h i jest podczas tych sesji wykonywana konkretna i bardzo efektywna praca. Tak długa sesja pozwala na przeprowadzenie pełnego procesu terapeutycznego podczas jednej sesji, co często wystarcza, by rozwiązać problem. Sesja terapeutyczna oraz pozytywna progresja, to równowartość 4-5 klasycznych 1,5-2h sesji, a w związku z tym, że jest już się w transie hipnotycznym, to można w trakcie jednej długiej sesji zrobić znacznie więcej, niż w trakcie 4-5 krótszych sesji, gdzie za każdym razem na nowo omawiasz i wchodzisz w trans. Natomiast sama sesja treningowa hipnozy pozwala poczuć namiastkę tego stanu, bo ona już ma wymiar terapeutyczny, pomimo tego, że jej celem jest tylko i aż przygotowanie do procesu terapeutycznego i neutralizacja fałszywych wyobrażeń na temat hipnozy.

Cennik

Zapraszam do zakładki O mnie / Cennik, czyli Dlaczego ze mną? I dlaczego za tyle?

Scroll to Top